ANDRZEJ ZIELIŃSKI
31.05.2024
Kiedy dzielisz imię i nazwisko z jednym z najważniejszych polskich autorów piosenek, to nie masz chyba innego wyjścia i musisz zająć się muzyką. I chociaż niektóre tytuły Skaldów, jak “Bas” czy “Dwadzieścia minut po północy” można przypisać do setów Andrzeja, nie oszukujmy się, muzycznie dzieją się w nich rzeczy na absolutnie drugim biegunie. Reprezentant lokalnej białostockiej sceny należy do artystów silnie poszukujących nowych brzmień w elektronice i choć trzyma się stabilnego rytmu, eksperymentuje z formami i wprowadza w hipnotyczny stan mimo ciągłych zmian i przełamań na styku techno i muzyki basowej.